160-metrowy apartament na Mokotowie autorstwa Loft Factory


Oceń artykuł Zobacz ranking
Przepisz powyższy kod i oceń artykuł »
160-metrowy apartament na Mokotowie autorstwa Loft Factory
2024-01-10
Windą wjeżdżamy wprost do rozległego mieszkania, w którym po wielu latach spędzonych za granicą zdecydowała się osiąść para z nastoletnim już synem.

We wnętrzach trwają jeszcze prace, ale już teraz możemy zobaczyć projekt, w którym zachwycająca forma - znaczona dziełami sztuki i designu - idzie w parze z funkcjonalnością oraz wygodą. Zadbała o to Agata Kasprzyk-Olszewska z zespołem pracowni Loft Factory.

Szczytowy apartament w nowej inwestycji na Mokotowie zapewnia wspaniałe widoki na Warszawę. To bez wątpienia znakomite miejsce do życia i... przyjmowania gości. Dobrze przemyślane i wyraźnie sprecyzowane oczekiwania właścicieli przewidują bowiem, że powstanie tu prawdziwy dom otwarty - miejsce spotkań z krewnymi oraz przyjaciółmi z różnych zakątków świata.
Dostosowanie układu funkcjonalnego do tych wytycznych wymagało z pozoru drobnych, ale daleko idących przekształceń. W rezultacie po jednej stronie mieszkania powstała część dzienna o otwartym planie, łącząca salon z jadalnią i kuchnią. Po drugiej - strefa master z sypialnią właścicieli, odrębną łazienką i garderobą. W centralnej partii znalazły się: pokój syna i gabinet pełniący też funkcję pokoju gościnnego, duża łazienka z dyskretną pralnią oraz niewielka toaleta.

Zamów artykuły sponsorowane na serwisie Kafito.pl w kilka minut, poprzez platformę Link Buildingu np.:

Przeczytaj również:

Jakiej stylistyki oczekiwali inwestorzy? - Zależało im na kojącej przestrzeni w spokojnej kolorystyce, z równowagą pierwiastków męskich i żeńskich. Aby mieszkanie było zarazem interesujące, zaproponowałam, by zagrać designerskimi meblami, lampami, dodatkami, a także dziełami sztuki - relacjonuje Agata Kasprzyk-Olszewska. Oryginalne akcenty bez wątpienia przykuwają uwagę, ale wpisują się harmonijnie w całość kompozycji.
Wszystkie materiały miały być wysokiej klasy, piękne i trwałe. Dlatego w projekcie ważne role grają kamienie (przede wszystkim wzorzyste kwarcyty), naturalne drewno - lite i w postaci fornirów - a także szlachetne tkaniny.

Salon... sztuki
Aranżacja przestrzeni dziennej ma za bazę dębowy parkiet taflowy o prawdziwie pałacowej skali, ale powściągliwym wzorze. To wyważony akcent estetyki kamienicznej, który nowoczesnej architekturze dodaje ciepła. Wszystkie pozostałe elementy wyposażenia i wystroju są już jednak na wskroś współczesne. Mają przy tym wyraźnie artystyczny charakter.

Siedząc na rozłożystej sofie „Camaleonda" marki B&B Italia można kontemplować m.in. reliefową kompozycję Paula Bika, polskiego artysty działającego w Mediolanie. Rzeźbiarskie formy dostrzegamy także m.in. w formach stolików („Bubble" marki Cossi Design i „Raku-Yaki" Emanuelle Simon) czy lampy wiszącej („Elementi" firmy De Padova).
Dla prezentacji sztuki we wnętrzu niebagatelne znaczenie ma światło. Dlatego na suficie salonu pojawiło się oświetlenie techniczne firmy Modular, łatwe do ukierunkowania oraz dopasowania barwy i natężenia. Steruje się nim za pomocą systemu smart home.

Strawa duchowa - w jadalni
Salon płynnie łączy się z jadalnią. Wokół stołu na 10 osób stanęły tu rzeźbiarskie krzesła „Hippo" marki Norr11 (fotel z tej samej linii widzieliśmy w salonie). Okazały żyrandol zarówno oświetla tę część mieszkania po zmroku, jak i kreuje elegancką atmosferę. Na lampę spogląda figurka pt. „The Visitor" od Gardeco.

Jadalnię oświetlają dwa ogromne okna z jednej strony, przez dwa kolejne światło wpada od strony salonu i kuchni. Po zmroku przeszklenia te znikają za mięsistymi, ciężkimi zasłonami z modnym wybarwieniem gradientowym. Odsłanianie ich i zasłanianie odbywa się jednak szybko, nie wymaga też wysiłku. To zasługa karniszy elektrycznych Marcin Dekor z najnowszej kolekcji PRESTIGE LINE, które z uwagi na nowatorskie rozwiązanie technicznie oraz subtelne wykończenie detali w białej matowej bieli nie wymają już zastosowania dodatkowych przysłon. Karnisze są sterowane drogą radiową za pomocą pilotów. Mają również funkcję „touch motion" , która umożliwia uruchomienie zasłony poprzez delikatnie pociągnięcie za jej rąbek.

Prosto z drzewa. Kuchnia

Do najbardziej intrygujących wizualnie części apartamentu należy kuchnia. Od salonu oddziela ją bryła wyspy, wspartej na dwóch masywnych cylindrycznych nogach. I co najbardziej niezwykłe, jedna z tych nóg kryje w sobie donicę dla drzewa. Kwarcytowy blat wyspy, który niczym obrus opada po dwóch bokach, oświetla „Mobile Chandelier 9" projektu Michaela Anastassiadesa. Na frontach meblowych pojawiły się uniwersalne w zastosowaniu spieki kwarcowe Laminam, odporne m.in. na skrajne temperatury, wodę, plamy czy zarysowania - a konkretnie antracytowy model Blend Nero.

Wysoka zabudowa po lewej mieści m.in. dwudrzwiową lodówkę, ale też wnękę z ekspresem do kawy. Pas roboczy w głębi obejmuje natomiast płytę kuchenną, zmywarkę i zlewozmywak z baterią AXOR Citterio pokrytą czarnym chromem o szczotkowanej powierzchni. Tego rodzaju wykończenia pozwalają nawet pozornie prozaicznym elementom wnętrza nadać bardzo wyrafinowany charakter.

Sypialnia przewiązana wstęgą
W głównej sypialni króluje miękko tapicerowane łóżko „Tufty-bed" marki B&B Italia. Jego horyzontalną bryłę w akcentuje we wnętrzu pas tapety w szachownicę, wykonany na zamówienie przez Dekorian Home według projektu Loft Factory. Charakterystyczny motyw ma w tle znakomite tradycje warszawskich mozaik. Czerń i biel powracają w widocznej na ścianie pracy Zbigniewa Beksińskiego. To fotografia - przykład wciąż mniej znanego nurtu twórczości słynnego artysty. Pionowy obiekt z lewej to lampa „Tr32" Toma Rossaua.

Zaciszna nisza łazienki
Towarzysząca głównej sypialni łazienka z wanną zachęca do relaksu w kąpieli. Zarazem jednak wnętrze - na życzenie właścicielki - kryje w sobie bardzo dużo przestrzeni do przechowywania kosmetyków, ręczników, szlafroków. Wspomniana wanna stanęła więc w niszy utworzonej przez dwie pojemne szafy, a nad stelażem WC pojawiła się szafka sięgająca niemal pod sufit. Schowki te są jednak bardzo dyskretne, gdyż ich fronty pokrył ten sam materiał, co ściany - spiek Laminam Naturali Adresia Bianco a Spacco. Ten sam materiał, ale w kolorze szarym (Laminam Calce Grigio) pojawił się na podłodze. Doskonale współpracuje tu z ogrzewaniem podłogowym.

Nieodzownym uzupełnieniem aranżacji są baterie z bestsellerowej serii AXOR One pokryte czarnym chromem szczotkowanym. Wykończenie to podkreśla ich szlachetną formę, ale też sprawia, że metal wydaje się cieplejszy w dotyku niż zwykle. Warto wiedzieć, że seria ta wykorzystuje zaawansowane rozwiązania oszczędzające wodę - zwłaszcza wodę ciepłą, co przekłada się na niższą emisję CO2 bez ujemnego wpływu na komfort użytkowników.

Spieki Laminam pojawiają się też w drugiej łazience - powstałej z myślą o synu właścicieli mieszkania oraz o ich gościach. Tu mocniej zaznaczają się ciemne barwy - kwarcyt z bordowymi pasmami oraz znany nam już spiek Laminam Blend Nero (na podstawie szafki i na zabudowie za WC) wprowadzają efektowne kontrasty. Intrygującym elementem projektu jest tu także armatura z serii AXOR One, ale w odcieniu czerwonego złota szczotkowanego.

Projekt wnętrza i wizualizacje: Loft Factory, https://loft-factory.com/
https://www.facebook.com/BiuroLoftFactory
https://www.instagram.com/loftfactory/

Nadesłał:

ola@hshpr.pl

Wasze komentarze (0):


Przepisz kod:
Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl